Nawierzchnie wszystkich głównych tras są teraz czarne i mokre. Gorzej może być na drogach lokalnych, gminnych i osiedlowych. Tam jezdnie może pokrywać jeszcze warstwa śniegu lub lodu i jest bardzo ślisko. Sytuacja będzie się poprawiać z godziny na godzinę. W ciągu dnia ociepli się nawet do 10 st. Dodatnie temparatury będą także w nocy.

Z powodu śniegu przez trzy dni Białystok był sparaliżowany. Firmy zajmujące się odśnieżaniem nie uporały się z tym zwłaszcza na głównych ulicach i w centrum. Tymczasem kilkanaście solarek i pługów było niewykorzystanych. Odśnieżaniem 3/4 powierzchni miasta zajmuje się firma Astwa, która na ulice wysłała 13 pługów. 10 pługów i piaskarek wysłały MPO i Czyścioch, obsługujące jedną-czwartą miasta. 12 maszyn tych dwóch firm w tym czasie stało bezużytecznych.

Winą za to zastępca prezydenta Krzysztof Sawicki obarcza Czyściocha i MPO. Jak dodaje ustne zlecenie odśnieżania było w piątek, ale firmy chciały umowy na piśmie, a w tym wypadku procedury trwają bardzo długo. 7 listopada mają być podpisane umowy na odśnieżanie, w trybie tzw. zapytania o cenę, czyli bez konieczności przeprowadzania przetargu.

Jak mówi Krzysztof Sawicki, mimo braku rozstrzygnięcia przetargu, obowiązek odśnieżania miasta spoczywa na firmach, które miały umowy ubiegłej zimy. Dodaje, że umowy na sprzątanie miasta obowiązują je do połowy listopada i nie ma tu znaczenia czy chodzi o śmieci, czy o śnieg.

Radio Białystok